sobota, 31 października 2015

Inktober - Happy Halloween

 




po kilku dniach dorysowałam kumpli dla szkieletorka


Udało się !!!
 Rysowałam codziennie. I jak się okazuje wcale to nie jest takie trudne znaleźć codziennie chwilę czasu na rysowanie. W moim przypadku chwila zajmowała mi od pół do półtorej godziny.  
Nauczyłam się trochę lepiej wykorzystywać markery i cienkopisy rożnych grubości. Odkryłam że istnieje coś takiego jak biały tusz oraz dobrze kryjący biały żelopis i kilka innych trików rysunkowych.
Już nie mogę doczekać się przyszłego roku i podjęcia ponownie tego wyzwania. 


Tymczasem zbierajcie słodycze i bawcie się dobrze.  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz